WALENTYNKI - JAK STWORZYĆ ROMANTYCZNĄ ATMOSFERĘ?

Postrzegane jako przybyły z Zachodu festiwal kiczu ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. No bo przecież miłość powinno się okazywać codziennie, a nie raz do roku... bla, bla, bla. Serdecznym i uprzejmym też powinno się być na co dzień, a nie tylko w trakcie kolacji wigilijnej. Dlaczego więc nie mamy nieco bardziej odświętnie okazać miłość ukochanej osobie?

JAK ZAOSZCZĘDZIĆ CENNĄ PRZESTRZEŃ W MAŁYM MIESZKANIU?

Remont wreszcie dobiegł końca. Teraz czeka nas najgorsza część, czyli pakowanie i przewożenie wszystkiego z jednego mieszkania do drugiego. Głównym problemem w nowym miejscu będzie sporo mniejsza przestrzeń do przechowywania. 

GLOSSYBOX STYCZEŃ 2014 - PIERWSZE WRAŻENIA

GlossyBox OdNowa to zestaw kosmetyków, które mają nas zregenerować w trakcie zimy oraz, zgodnie z opisem na stronie, po szaleństwach sylwestrowej nocy.

Lubię te pudełka, podekscytowanie, kiedy je odpakowuję i odkrywam, co dostałam. Wiem, że jestem chyba ostatnią, która opisuje zawartość styczniowego GlossyBoksa, ale, no cóż, przyszedł na adres, pod którym nie mogłam go zbyt prędko odebrać.

Zobaczcie, co przywiózł mi kurier w styczniowym pudełku.

WALENTYNKOWO - MOJE PRZYPADKI

W życiu każdego człowieka, który wchodzi w nowy związek, przychodzi taka chwila, kiedy postanawia zaprosić do siebie tą drugą osobę na kolację z intencją zatrzymania jej u siebie na noc. Niby każdy wie, jak taka kolacja powinna wyglądać: że powinno być smacznie, romantycznie i zachęcać nas do figli w łóżku. Ja też to wiedziałam. W teorii.

GRANATOWO MI - RECENZJA LAKIERU MAYBELLINE COLORAMA 180

Lakierowego bakcyla złapałam stosunkowo niedawno. Wcześniej miałam kilka ulubionych lakierów do paznokci i, jeśli któryś z nich mi się skończył, kupowałam po prostu nową buteleczkę. Aktualnie moja kolekcja nie jest zbyt pokaźna, ale pracuję nad tym. ;)

Oto moja pierwsza recenzja lakieru do paznokci.

WYPRZEDAŻE NOWOROCZNE - KSIĄŻKI

Druga wyprawa do Empiku również okazała się owocna. Tym razem skupiłam się na książkach. Razem z tymi, które wyszperałam ostatnio w marketach (wiecie, te wielkie kosze z książkami za parę złotych), mam zapewnioną lekturę na długie wieczory aż do wiosny.