UA-49654543-1

poniedziałek, 20 stycznia 2014

NO I PUPa - PRZYPADKI MŁODEJ PRZEDSIĘBIORCZYNI




Przypomniał mi się mój stary blog, którego pisałam w czasie, kiedy dopiero przymierzałam się do prowadzenia własnej firmy. Nie ma tam zbyt wielu notek, a i tak dostęp do niego jest możliwy tylko przez panel Bloggera. W każdym razie miło się te wpisy czytało ponownie. Przeczytajcie próbkę. Może się spodoba i częściej będę wrzucała tego typu notki?




Przy rozpoczynaniu działalności gospodarczej wypada mieć kapitał początkowy. Nie oszukujmy się - koparko-ładowarek i innych wozideł za kieszonkowe nie kupię. Skąd wziąć większe pieniądze? Od paru ładnych lat z pomocą przychodzi matka chrzestna Unia Europejska, która nauczyła nas, że na otwarcie biznesu można dostać wcale niemałe dotacje. Wujek Google doradził z kolei, aby pierwsze kroki w tej sprawie zrobić do urzędu pracy - wszak legendy głoszą, że ktoś kiedyś znalazł za ich pośrednictwem zatrudnienie. Co więcej, podobno pomagają także w założeniu firmy.

Zgadzam się więc, aby wstać skoro świt i idę do tego reliktu przeszłości. W punkcie informacyjnym dowiaduję się, gdzie szukać pokoju, w którym pracuje ktoś, kto mógłby mi pomóc. Nastawiona na numerki i kolejkę jak w przychodni NFZ odkrywam, że na korytarzu jestem jedyna i z miejsca mogę zostać przyjęta. W pomieszczeniu umeblowanym w IKEA stoją cztery biurka, z czego przy dwóch ktoś pracuje.  Jedno zajmuje już petentka, więc, chcąc, nie chcąc, podchodzę do drugiego stanowiska. Uśmiecham się, pytam, czy mogę. Mogę. 

Tłumacząc, w jakiej sprawie przyszłam, nie mogę się zdecydować, czy patrzeć na jaskrawo ukwieconą bluzkę mojej rozmówczyni, czy skupiać się jednak na jej posklejanych tandetnym tuszem rzęsach. Później zadaje mi pytania. Studiuje? Studiuje. Dziennie czy zaocznie? Zaocznie. Pracuje? Nie pracuje. Zarejestrowana jako bezrobotna? Niezarejestrowana. Może się zarejestrować? Jeżeli to konieczne. (Nigdy w życiu nie posiadałam statusu osoby bezrobotnej, jednak, skoro to warunek niezbędny do tego, aby PUP chciał w ogóle pomyśleć nad tym czy dać mi pieniądze, byłabym skłonna się zarejestrować). Posiada kwalifikacje do działania w takiej branży? Zatrudni ludzi z kwalifikacjami. 

Po tej odpowiedzi pani się krzywi i już wiem, że to była zła odpowiedź. Uważa wywiad i zarazem całe spotkanie za skończone, ponieważ PUP pomaga w otwarciu działalności gospodarczej tylko tym przyszłym przedsiębiorcom, którzy sami również będą wykonawcami w swojej firmie. Zupełnie nie chce słuchać o moich planach, ambicjach i zdolnościach przywódczych. Nic już w ogóle nie chce, poza powtórzeniem: "dziękuję, do widzenia, następny".

Odnoszę jednak wrażenie, że to jej "do widzenia" nie było takie do końca szczere.


źródło zdjęcia: pinterest

4 komentarze:

  1. a w jakiej branży ta działalność? i skoro rozumiem że to stary wpis to jak to się skończyło? tytuł bloga sugeruje że się udało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Branża bardzo niekobieca i bardzo niezwiązana z blogiem, bo budowlana. :) Firma działa, rozwija się, od czasu do czasu coś o niej jeszcze napiszę.

      Usuń
    2. napisz, bo jestem ciekawa :) a propos kolczyków poproszę o maila - czarnotasylwia @ gmail . com - bez spacji

      Usuń
  2. ja również chętnie poczytałabym na temat rozkręcania firmy itp. branża budowlana też całkiem ciekawy choć nie kobiecy temat ale biznes to biznes :) Chodzą za mnie ambitnie plany pójścia na swoje ale co do branży jakoś nie mogę się odnaleźć czym bym miała się zająć :/ Większość pomysłów po głębszym przeanalizowaniu skazana jest w moim regionie na porażkę, dlatego lubię czytać poczynania osob ktorym się udało może wyciągnę z tego jakieś wnioski dla siebie :) pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.