JESZCZE TROCHĘ ŚWIĄTECZNIE

Prawdopodobnie jestem ostatnią osobą w blogosferze, która jeszcze nie zarzuciła żadnym postem w klimatach wielkanocnych. No to (co z tego, że spóźniona o dwa dni?) nadrabiam! 

PÓŁNOCNE OGŁOSZENIE PARAFIALNE

Świątecznie jest, ja jeszcze (a już północ minęła) trawię obiad i, leniwie, dłubię w blogu, pomimo tego, że oczy już mi się zamykają (ze względu na specyfikę pracy i moją dużą potrzebę snu zazwyczaj kładę się spać ok. 21:00...). Nie wiem, ile (i czy w ogóle) jeszcze pozmieniam, ale informuję, iż trwa lekka przebudowa, więc nie zdziwcie się, jeśli coś było, a teraz tego nie ma. 

Ogłaszam natomiast, że dodałam w końcu kategorie... Koślawe, ale są i z pewnością będą ulepszane wraz ze wzrostem mojej wiedzy o tym, co można zrobić w bloggerze przy znikomym poziomie umiejętności dłubania w szablonach.

W każdym razie - kategorie są, można korzystać i czytać teksty, których się jeszcze nie widziało. Pewnie dopiero jutro uda mi się wszystkie posty przypisać do odpowiednich tematów. 

ŚRODA NA SZNURKACH VOL. 4. W CZWARTEK

Tym razem wpis środowy został przesunięty na czwartek ze względu na tekst o GlossyBox, od którego publikacji nie mogłam się powstrzymać (tu). Ale nadrabiamy zaległości. Dziś będą teksty do poczytania, zdjęcia i filmiki do obejrzenia, a także gierka, która niesamowicie mnie wciągnęła.

A CZY CIEBIE TEŻ ROZCZAROWAŁ GLOSSYBOX KWIECIEŃ 2014?

Dziś dotarło do mnie moje pudełko. Nie pokażę Wam zdjęć poszczególnych produktów, ponieważ jestem w biurze, mam przy sobie tylko telefon (fatalne fotki strzela), a chciałam napisać post na szybko. Na dowód, że pudełko mam, zrobiłam zdjęcie zawartości. W poście niewiele będzie o samych kosmetykach (ale pokrótce opiszę, co dostałam), ile o moich przemyśleniach odnośnie GlossyBox.

WPUŚĆ SŁOŃCE DO SALONU

Pogoda nas w ostatnich dniach nie rozpieszcza. Wczoraj w ciągu kwadransa od wyjścia z biura zaliczyłam grad, silny wiatr, ulewę i piękne słońce. Dziś jest tak ponuro, że nic, tylko zawinąć się w koc na kanapie z kubkiem gorącej herbaty i nie wyglądać za okno. W takie dni bardzo lubię przeglądać zdjęcia bardzo słonecznych zdjęć. Od razu robi się cieplej. :)

ŚRODA NA SZNURKACH VOL. 3

Trzeci epizod Środy na Sznurkach nadszedł. Odkąd regularnie zapisuję sobie linki do ciekawych artykułów zauważam, że wcale nie tak mało czytam w sieci. Ale nie bójcie się o mnie, książki też czytam. Jestem w trakcie przygotowywania paru recenzji dla Was. :) A tymczasem - Sznurki!

ŚRODA NA SZNURKACH VOL. 2

Dziś kolejna, druga edycja Środy na Sznurkach (sama jestem ciekawa, jak regularna seria to będzie). Co tym razem ciekawego rzuciło mi się w oczy w internetach?

ŚMIETANKOWO I RÓŻOWO - O PIASKOWYM LAKIERZE MINI ME OD PAESE

Od półtora miesiąca nie miałam na paznokciach żadnego lakieru poza odżywkami. Paznokcie strasznie mi się łamały, rozwarstwiały, były strasznie miękkie, płytka paznokciowa pękała mi w zasadzie na całej powierzchni paznokci, nie tylko na końcach. Do tej pory nie mam pojęcia, jak do tego doszło, bo nic się nie zmieniło ani w mojej diecie, ani w sposobie pielęgnacji paznokci. Macie jakiś pomysł, z czego to mogło wynikać?

Po tak długiej przerwie wreszcie zdecydowałam, że paznokcie udało mi się wzmocnić i wyglądają już tak, jak powinny, nadszedł czas najwyższy na to, żeby je w końcu pomalować. Na długo zgłupiałam, wpatrując się niezdecydowanie w szufladkę z lakierami, nie mogąc wybrać koloru. W końcu padło na delikatny, wiosenny róż od Paese.