UA-49654543-1

wtorek, 4 lutego 2014

GLOSSYBOX STYCZEŃ 2014 - PIERWSZE WRAŻENIA


GlossyBox OdNowa to zestaw kosmetyków, które mają nas zregenerować w trakcie zimy oraz, zgodnie z opisem na stronie, po szaleństwach sylwestrowej nocy.
Lubię te pudełka, podekscytowanie, kiedy je odpakowuję i odkrywam, co dostałam. Wiem, że jestem chyba ostatnią, która opisuje zawartość styczniowego GlossyBoksa, ale, no cóż, przyszedł na adres, pod którym nie mogłam go zbyt prędko odebrać.
Zobaczcie, co przywiózł mi kurier w styczniowym pudełku.





Tak się przedstawia cała zawartość mojego pudełka. Piękne, srebrne, wypełnione czarnymi ścinkami bibuły, stanowi miłą dla oka przeciwwagę dla grudniowej, czerwono-zielonej kolorystyki.



KARMAMEJU - KONJACK SPONGE NATURAL
- gąbeczka peelingująca do twarzy


Opis ze strony GlossyBox:
Karmameju Konjac Sponge złuszcza i głęboko oczyszcza skórę twarzy, jednocześnie regenerując ją oraz stymulując przepływ krwi.

Brzmi interesująco. Kiedyś miałam podobne gąbeczki, ale w kształcie nieco grubszych płatków kosmetycznych. Byłam z nich bardzo zadowolona, a ten produkt obiecuje dużo więcej. Glossies podają bardzo pozytywne recenzje. Wrzucę swoją, jak też przetestuję.



LIRENE - GOLDEN CHARM
- balsam do ciała z rozświetlającymi drobinkami


Opis ze strony GlossyBox:
Kosmetyk pozwala poczuć prawdziwą magię złotych drobinek na skórze, która rozbłyśnie szlachetnym blaskiem. Zmysłowy zapach balsamu, w którym wyczuwalne są nuty słonecznej mandarynki, delikatnej róży i patulki wonnej, podkreśla naturalne kobiece piękno. Zawarta w balsamie złota alga głęboko nawilża skórę oraz pobudza produkcję kolagenu. Hialuronian przywraca jędrność, a olej z jojoby odżywia skórę.

Faktycznie zapach jest cudowny, kojarzący się z wyczekiwanym przeze mnie z niecierpliwością latem. Konsystencja dość rzadka, drobinki widoczne - na tyle, że jeszcze nie jestem przekonana co do używania tego produktu tak na co dzień. Nie chcę błyszczeć jak posypana brokatem. Ale nadejdzie sobota,kiedy cała się nim wysmaruję i wtedy napiszę więcej na jego temat.


BENEFIT COSMETICS - THE POREFESSIONAL


Opis ze strony GlossyBox:
Wygładza zmarszczki i minimalizuje pory, skóra po jego zastosowaniu natychmiast wygląda jedwabiście gładko. Doskonały jako baza pod makijaż dla każdego rodzaju skóry.



Produkt, z którym wiążę największe nadzieje, jeżeli chodzi o styczniowe pudełko. Sam w sobie jest dość drogi, więc taka miniatura jest idealna, żeby bazę przetestować i zdecydować czy faktycznie jest dla mnie. Obawiam się odrobinę słów: "dla każdego rodzaju skóry". Ja mam cerę mieszaną i większość produktów "dla każdego" u mnie nie działa. Zobaczymy, jak będzie z tym.



PANTENE PRO-V - NATURE FUSION OIL THERAPY
ELIKSIR Z OLEJKIEM ARGANOWYM


Opis ze strony GlossyBox:
Nowy Pantene Pro-V Nature Fusion Oil Therapy Eliksir z olejkiem arganowym zapewnia włosom ochronę, miękkość oraz długotrwałe odżywienie. Połączenie olejków i kompleksu Pantene Pro-V zapewnia nawilżenie oraz 24-godzinną ochronę, nie obciążając włosów. Eliksir łatwo się rozprowadza i nie pozostawia wrażenia tłustych lub sklejonych włosów. Włosy pozostają gładkie, łatwo się rozczesują, są lżejsze oraz mają większą objętość. 

Ta mgiełka ma bardzo przyjemny zapach. Jako, że jestem dość w tyle, jeśli chodzi o to, co jest modne do pielęgnacji włosów, nie stosowałam wcześniej produktów z olejkiem arganowym (dopiero niedawno zorientowałam się, jak o nim głośno!). Chętnie wypróbuję. Mam nadzieję, że nie obciąży zbytnio moich szybko przetłuszczających się włosów.

REGENERUM - REGENERACYJNE SERUM DO UST


Opis ze strony GlossyBox:
Regenerum regeneracyjne serum do ust odżywia i pielęgnuje delikatną skórę ust, jednocześnie dogłębnie ją nawilżając oraz chroniąc przed utratą wilgoci. Dzięki składnikom zapewniającym odbudowę warstwy lipidowej naskórka, serum skutecznie regeneruje nawet bardzo suchą, podrażnioną i popękaną skórę ust, przynosząc jej ulgę i ukojenie. Dodatkowo Regenerum zapewnia skórze ust długotrwałą ochronę przed słońcem (SPF 15) i szkodliwym działaniem innych czynników zewnętrznych (mróz, wiatr), sprawiając, że usta są zawsze miękkie, elastyczne i jedwabiście gładkie.

Często używam mocno napigmentowanych pomadek (zwłaszcza tych w pisakach) i błyszczyków, które bardzo wysuszają mi usta. Jeszcze nie znalazłam idealnej ochrony, która pozwoli mi spokojnie cieszyć się wyrazistymi ustami i dobrze nawilżoną skórą. Czy to serum jest tym, czego szukam?


Za niecałe dwa tygodnie zacznie się wysyłka lutowych pudełek. Mam nadzieję, że do tego czasu zdążę przetestować kilka styczniowych kosmetyków. :)

Źródło zdjęcia tytułowego: GlossyBox

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.